3. Wybory do samorządu klasowego

 Rano stworzyłam arkusz w Google do głosowania. Myślę sobie - uczniowie pacną szybko na tablecie i już mam głosy podliczone. Ale w drodze do szkoły już inny pomysł miałam. Przy okazji wyszła nam wspaniałą lekcja matematyki. Porównywaliśmy słupki wyborcze, liczyliśmy oddane wszystkie głosy. Kto więcej i o ile. Przesuwaliśmy słupki rosnąco i malejąco. Wizualizacja pomogła zrozumieć zależności między danymi. To była wspaniała lekcja o demokracji obywatelskiej (wybory były tajne) i matematyce.